Od 10 miesięcy systematycznie odbudowuje się nasza zdolności kredytowej – wskazują w swojej analizie eksperci HREIT. Jak wyjaśniają, jest to spowodowane trzema głównymi czynnikami: wzrostem wynagrodzeń, spadkiem oprocentowania kredytów i zmianami regulacyjnymi. Obecnie przykładowa trzyosobowa rodzina na zakup mieszkania może pożyczyć ponad sześćset tysięcy złotych. Oznacza to, że od lipcowego dołka zdolność wzrosła o ponad połowę.
– W mojej opinii możemy oczekiwać dalszej poprawy na rynku kredytów hipotecznych. Już w lipcu uruchomiony ma przecież zostać rządowy program dofinansowania dla osób kupujących pierwsze mieszkanie i samo to powinno bankom przynieść prawdziwe zatrzęsienie nowych wniosków kredytowych. Dodając do tego prawdopodobne spadki wartości stóp procentowych w drugiej połowie roku możemy przewidywać koniec swoistej „epoki lodowcowej” zarówno na rynku finansowym, jak i stricte w sektorze nieruchomości – komentuje z kolei Bartłomiej Rzepa, członek spółki realizującej inwestycję Osiedle Symbioza.